Do Wrocławia dojechaliśmy przed godziną 10.00. Mimo wysokiej temperatury, wszyscy podziwialiśmy miejsca, w które zaprowadziła nas pani przewodnik. Mieliśmy też okazję popłynąć statkiem po Odrze. Był to czas na relaks i złapanie oddechu. W tym dniu zobaczyliśmy: Ostrów Tumski z Katedrą oraz mostem zakochanych, Rynek, Stary Ratusz, Plac Solny, Jatki, Budynki Uniwersytetu oraz mnóstwo krasnali. Płynąc Odrą mogliśmy podziwiać: bulwar Dunikowskiego, Muzeum Narodowe, kolejkę linową Polinka, Most Grunwaldzki oraz miejce na wypoczynek studentów Politechniki Wrocławskiej. Może i my kiedyś będziemy tu studiować? :) Po długim spacerze udaliśmy się do Hydroplis. Okazało się to największą atrakcją, ponieważ po całym dniu mogliśmy przechodzić przez ścianę wody. W taki upał, nikomu nie przeszkadzało mokre ubranie. Ok. godziny 19.00 byliśmy już w hotelu, w którym rozmawialiśmy, tańczyliśmy, a o 22.00 grzecznie leżeliśmy w swoich łóżkach :-)

Drugiego dnia po śniadaniu wyruszyliśmy w dalszy podbój Wrocławia. Zaczęliśmy od wjechania na 49 piętro budynku Sky Tower. Widoki zapierały dech w piersiach. Następnie pojechaliśmy w okolice wrocławskiego ZOO. Zobaczyliśmy tam: Halę Stulecia, Iglicę, Wrocławską fontannę oraz Ogród Japoński. Mieliśmy czas na zakup pamiątek i lunch na zielonej trawce :) Ostatnią atrakcją było zwiadzanie stadionu oraz lekcja matematyki, która pokazała nam jak wielką powierzchnię ma boisko. O godz. 15.00 ruszyliśmy w podróż do domu.